Odwagi! Ja jestem, nie bójcie się! (Mt 14, 27)
W XVII Pielgrzymce Rodzin DK do Sanktuarium Św. Józefa do Kalisza uczestniczyło blisko 2400 osób, w tym także i my. Rejon Bochnia wyruszył w drogę wspólnie z rejonem Tarnów i Brzesko, a naszą wielką radością był udział i duchowe prowadzenie pielgrzymki przez diecezjalnego moderatora DK ks. Sylwestra Brzeźnego oraz ks. Bogusława Tokarza moderatora rejonowego DK. Była z nami również para diecezjalna Ala i Marek Machajowie.
Na pielgrzymkowym szlaku spotkaliśmy się najpierw i pokłonili ukochanej Mateczce w jasnogórskim wizerunku. Pomimo długiej drogi, czas szybko płynął, można powiedzieć, że były to swego rodzaju „rekolekcje w drodze". Ktoś powiedział: „Jedziemy, nawracamy się i wracamy" – nic dodać, nic ująć.
Hasłem tegorocznego spotkania rodzin były słowa Chrystusa: „Odwagi! Ja jestem, nie bójcie się!". Po zawiązaniu wspólnoty ks. Sławomir Kostrzewa wygłosił konferencję nt: „Co możemy zrobić w obliczu zagrożeń wynikających z ideologii gender?" Temat będący ostatnio w centrum uwagi polityków i nie tylko, o którym tak naprawdę nie wiele wiemy, bardzo nas poruszył. Zatem co możemy zrobić? Być ludźmi świadomymi wielkiej odpowiedzialności za wychowanie młodego człowieka zwłaszcza w sferze moralności. Musimy mieć odwagę reagować, gdy widzimy zło, które uderza w nasze dzieci. Sami na pewno nie damy rady, zatem musimy codziennie prosić Boga o świętość naszych rodzin i małżeństw, o ocalenie ich przed demoralizacją! Siła jest w modlitwie, bo „czego nie wymodlimy, to będziemy opłakiwać"! Wsparcia powinniśmy też szukać u Maryi Wspomożycielki Wiernych, której święto obchodziliśmy właśnie w sobotę.
Po konferencji był czas na spotkania z tymi, którymi spotkaliśmy się w czasie różnych rekolekcji, czas dzielenia się sobą i chlebem.
Został on skrócony przez burzę, która rozpętała się nad miastem i spowodowała, że zgromadziliśmy się w Kościele. Na zewnątrz padało, grzmiało, szalał wiatr, a w środku.... – w środku ktoś zaintonował pieśń: „Będę śpiewał Tobie mocy moja, Ty Panie jesteś ma nadzieją, Tobie ufam i bać się nie będę..." Bez względu na wszystko „Nie lękajcie się – Bóg jest Miłością"....
O godzinie 16 przyszedł czas na świadectwa życia siostry Jadwigi Skudro, której setna rocznica urodzin przypada w tym roku. Wszyscy świadkowie jej życia i pracy - Ela Kozyra, Grażyna i Roman, Ela i Grzegorz, Ela i Mirek podkreślali, że siostra była człowiekiem wiary konsekwentnej, wzorem pogody ducha dla innych. Troszczyła się by wszystko przebiegało zgodnie z tym, co przekazał ks. Franciszek Blachnicki od realizacji zobowiązań poprzez udział w rekolekcjach po pracę w parafii, aby nie trzeba było niczego poprawiać (krawcowej łatwiej uszyć nową rzecz niż dokonywać poprawek).
Podczas Eucharystii – punktu kulminacyjnego tego dnia, przyjrzeliśmy się postaci Świętego Józefa, który powinien być dla nas wzorem całkowitego zaufania i zawierzenia Bogu. Niezwykłą rzeczą jest to, że w obrazie sanktuaryjnym twarz Św. Józefa jest taka sama jak twarz Boga Ojca. Święty Józef miał naturę ojca, który kocha dobrych i złych, miał słuchające serce, potrafił zrezygnować z siebie – narodził się na nowo, jeszcze zanim na ziemię przyszedł Boży Syn. Patron rodziny był człowiekiem sprawiedliwym tzn. całkowicie posłusznym Bogu. Czy potrafimy zaufać Bogu, który wskrzesił nas z martwych, chociaż boimy się w to uwierzyć? Przecież Jezus dał nam przykład postępowania tu na ziemi, dał nam swego Ducha, abyśmy żyli na tym świecie pomimo cierpienia i prześladowań.
Po Mszy Świętej zostaliśmy zawierzeni Św. Józefowi – mężowi Maryi i ziemskiemu opiekunowi Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Zbawiciela.
Burza ustała, a my szczęśliwi choć zmęczeni udaliśmy się w drogę powrotną.
Święty Józefie dziękujemy Ci za serdeczne przyjęcie w Twoim domu, za przytulenie się do Twojego serca oraz Twojej Rodziny – Świętej Rodziny. Wstawiaj się za nami na naszych drogach do świętości.
Chwała Panu!
Renata i Tomasz, DK Bochnia