Już po raz drugi w niedzielne popołudnie 14 lipca w posiadłości rodzinnej Małgosi Piś w Buczkowie, nieopodal Okulic, spotkaliśmy się na wakacyjnym spotkaniu integracyjnym, aby budować wspólnotę rodzinną i duchową rodzin DK rejonu bocheńskiego.
Był to czas dzielenia się życiem – radościami, sukcesami, ale także problemami czy trudnościami, których w życiu codziennym w każdej rodzinie nie brakuje.
Spotkanie to było budowaniem wspólnotowej więzi wśród rodzin naszego rejonu, poprzez grillowanie, palenie ogniska, połączone ze wspólnym biesiadowaniem i śpiewami przy suto zastawionym stole. Przewidzieliśmy także wspólne gry i zabawy z naszymi dziećmi, których przybyło ponad 15, począwszy od czteromiesięcznego Joachimka po dwudziestolatki.
Bardzo dziękujemy wszystkim rodzinom, które odpowiedziały na nasze kolejne już zaproszenie w ilości 35 uczestników i przyjechały do Buczkowa, aby wspólnie śpiewem chwalić Pana i świętować Dzień Pański.
Pragniemy również podziękować ks. Kamilowi - naszemu opiekunowi rejonu, za jego obecność, duchowe wsparcie, rozmowy i zabawę z rodzinami naszego rejonu, pomimo wielu obowiązków, którym musiał podołać w swojej parafii będąc jednym z dwóch kapłanów na niedzielnym dyżurze, a także swoim imieninom, które właśnie wypadły w niedzielę. Życzymy wszystkiego dobrego….
Szczególne podziękowania jednak pragniemy kierować do Pana Boga, za wspaniałą pogodę, jaką nas obdarzył. Jeszcze przed niedzielą, a zwłaszcza w sobotę niektórzy mieli obawy czy nasze spotkanie dojdzie do skutku, gdyż prognozy pogody na niedzielne popołudnie były bardzo burzliwe…. Pan Bóg jest wspaniały i może wszystko, musimy Mu tylko zawierzyć bez reszty….
Nie doszłoby do tego spotkania, gdyby nie ludzie których Pan Bóg postawił na naszej drodze. Pragniemy wszystkim podziękować za zaangażowanie, pomoc oraz za wszelkiego rodzaju kulinaria, którymi wszyscyśmy się wzajemnie obdarowali. Dziękujemy za dar serca i uśmiechu… Szczególnie jednak pragniemy podziękować Małgosi i Jurkowi Pisiom za wskazanie nowego miejsca wraz z pełnym zapleczem (do dyspozycji mieliśmy drewniany dom rodzinny wraz z hektarami do zabawy) dla radosnego przeżycie tego czasu i wszelką pomoc jaką nam okazali przy organizacji tego spotkania. Bóg zapłać!!
Wszystkim dziękujemy za świętowanie i budowanie wspólnoty, a tych którzy nie mogli przybyć na nasze spotkanie zapraszamy do uczestnictwa za rok. Być może jeszcze w innym miejscu…
Poniżej zamieszczamy świadectwa uczestników z naszego świętowania.
Chwała Panu
Ewa i Wojciech Grelowie
Piknik Rodzinny rejonu bocheńskiego…
Właściwie powinniśmy napisać II Piknik Rodzinny, bo pierwsze takie spotkanie odbyło się dokładnie rok temu. Zatem II Piknik Rodzinny odbył się w niedzielę 14 lipca w Buczkowie, z dala od zgiełku i hałasu miasta. Pan Bóg obdarzył nas piękna pogodą i nawet komary nie były zbyt uciążliwe choć ich nie brakowało.
Kilkanaście rodzin rejonu bocheńskiego przybyło na spotkanie integracyjne, aby podzielić się życiem i budować wspólnotę. Dzieciaki spędzały radośnie czas na zabawach sportowych i nie tylko, natomiast dorośli rozmawiali i śpiewali na cały głos, czym wzbudzili powszechne zainteresowanie okolicznych mieszkańców, którzy myśleli zapewne, że to nie zła „imprezka”.
No i była, ale bez odrobiny alkoholu, za to wśród śmiechu i radości.
Jurek dzielnie przygrywał na gitarze, reszta towarzystwa tworzyła całkiem niezły chórek śpiewając nawet na głosy. Także najmłodszy uczestnik spotkania – czteromiesięczny Joachim- bawił się świetnie i czarował wszystkich słodkim uśmiechem.
Oczywiście niemożna pominąć faktu, że stoły uginały się od różnych pyszności – ciast, sałatek i kiełbasek z grilla.
Bardzo dziękujemy organizatorom za wspaniale spędzone niedzielne popołudnie – Ewie i Wojtkowi Grelom oraz gospodarzom domu – Gieni i Jurkowi Piś i wszystkim, którzy przybyli na spotkanie. Na pewno nie był to czas stracony, a zatem zachęcamy wszystkich – organizujcie takie spotkania w swoich rejonach. Nie wymagają one wielkich kosztów, a wnoszą wiele radości, budują jedność i cementują wspólnotę.
Na koniec słów kilka o…. pikniku duszy. Nie jesteśmy ich autorami, ale są warte przeczytania:
PIKNIK DUSZY – CZYLI JAK UCHRONIĆ SIĘ
PRZED BANALNYMI WAKACJAMI!
• Baw się! Bądź wesoły! Smutek jest chorobą wakacji. Nie marnuj ich plotkami na plaży, czy głupią nienawiścią do tych, którzy posiadają więcej, czy mogą więcej.
• Zdejmij nogę z gazu! Chodź bez pośpiechu. Zatrzymuj się o każdej porze, aby podziwiać to, co piękne.
• Odkrywaj duchowe bogactwo tych, których spotkasz nad morzem, poznasz w górach. Pamiętaj, że każdy człowiek nosi w sobie więcej tajemnicy niż cały świat.
• Wytnij z każdego dnia parę kawałków ciszy. Kto potrafi zamilknąć, widzi dokładniej, widzi dalej.
• Pamiętaj, że dobre wychowanie, moralność, świadomość…nie mogą mieć wolnego. Czyż wakacje uprawniają nas do tego, by przestać być uczciwym?
• Kultura rymuje się z lekturą. Dlaczego nie pozwolić sobie codziennie na kilka „łyków” dobrej książki? Nie używajmy jej jedynie do podkładania pod głowę!
• Wszędzie możesz znaleźć okazję, aby pokrzepić duszę. Nad morzem możesz się modlić: „Daj mi Panie lazurową wolność mewy; ciszę muszli, która tworzy perłę”, w górach: „Nasyć Panie moje oczy niebem, spraw, bym widział zawsze rzeczy z wysoka…”
Chwała Panu!
Renata i Tomasz
DK Bochnia
Radość mają ci, których Panem jest Bóg!!!
Na ognisko czekaliśmy z radością, bo chcieliśmy spędzić czas razem ze wspólnotą. Pan Bóg podarował nam piękną pogodę. Chociaż dzień wcześniej i dzień później padał ulewny deszcz, właśnie w dniu naszego ogniska zrobiło się ciepło. Czas upływał radośnie na wspólnych rozmowach, gromkim śpiewaniu piosenek, poczęstunku. Nie zabrakło też modlitwy, zwłaszcza, że spotkanie ubogaciła obecność ks. Kamila. Czując emocjonalną i duchową więź z rodzinami Domowego Kościoła chętnie uczestniczymy we wspólnych spotkaniach, fascynuje nas radość i głębia bycia razem, która wypływa z serca i nie potrzebuje żadnych „wspomagaczy” (np. alkoholu).
Najbardziej cieszyliśmy się, że byliśmy ze wspólnotą w tak uroczym zakątku jakim jest dom rodzinny jednej z naszych sióstr. Ze szczególnym zainteresowaniem wysłuchaliśmy opowieści właścicielki domu o dziejach trzech pokoleń zamieszkujących to miejsce, które zawsze, także w czasie wojny, były Bogiem silne. Mogliśmy też oglądać niektóre rodzinne pamiątki, naznaczone zębem czasu. Mamy nadzieję, że będziemy mogli spotykać się w tym miejscu jeszcze nie jeden raz….
Chwała Panu
Bożena i Lucjan Strońscy
Wakacyjne spotkanie….
Wakacyjne spotkanie integracyjne rodzin naszego rejonu w Buczkowie, u Państwa Pisiów przeżyliśmy z radością i z uczuciem więzi między ludźmi, którzy chcą być ze sobą, dla siebie i w bliskości z Bogiem.
Kiełbaski z grilla były pyszne, dodatki i ciasta wprost cudowne, a wszystko doprawione dobrym humorem i wspólnym śpiewem. O coś dla ducha zadbał, jak zwykle niezawodny, ksiądz Kamil Bachara…
Bóg zapłać organizatorom i wszystkim uczestnikom składają wdzięczni -
Chwała Panu!
Krystyna i Jerzy Straczyńscy.