Poprzez udział w balu dajemy świadectwo, że bez alkoholu można się wspaniale bawić i przeżywać w pełni spotkanie z drugim człowiekiem. Tym razem było nas 89 osób, w tym ponad połowę stanowili ludzie młodzi, co nas bardzo cieszy. Wielu wróciło do nas ponownie już jako małżonkowie, bawiąc się w latach poprzednich z nami jeszcze jako niezobowiązujące pary.

Oczywiście jak przystało na prawdziwy Bal –wszystko zaczęło się polonezem z królewskim prowadzeniem. Był także wybór nowej pary królewskiej i przekazanie insygniów władzy przez godnie do tej pory panujących poprzedników, były też życzenia „Walentynkowe" aby tradycji stało się zadość... Była świetna zabawa do białego rana... Gościliśmy Moderatora Rejonu księdza Krzysztofa Czyżowskiego oraz Parę Diecezjalną: Alicję i Marka Machajów.

Wzruszającym dla nas, organizatorów było świadectwo młodego chłopca i dziewczyny, którzy przypadkowo znaleźli się na naszym balu. Jadąc już do lokalu odebraliśmy telefon z zapytaniem czy nie znalazłby się miejsce dla jednej pary dzisiejszego wieczoru, bo nie mają gdzie pójść. Bez zastanowienia powiedziałam: przyjeżdżajcie, zapraszamy- oczywiście nie mając miejsca. Westchnęłam: Panie weź to w swoje ręce... i oczywiście wziął. Znalazły się dodatkowe miejsca, nawet róż było tyle ile trzeba. Goście ci wychodzili jako ostatni, chociaż byli z poza naszego rejonu. Usłyszeliśmy od nich słowa, które były dla nas potwierdzeniem, że należy zawsze i wszędzie świadczyć o Chrystusie. „ Bardzo dziękujemy wam za świadectwo wiary, takiej prawdziwej autentycznej. Patrząc na was i to jak tu było spotkaliśmy żywy Kościół; radosny, serdeczny i otwarty, Czuliśmy się mimo tak zróżnicowanego wieku i różnych profesji jak w serdecznej rodzinie. To niesamowite doświadczenie. Bardzo wszystkim za to dziękujemy. To przypadkowe bycie tutaj, myślę, że nie jest przypadkowe. Będziemy o tym mówić. A jeszcze chcę dodać, że wylosowałem książkę: O naśladowaniu Chrystusa."

M.K