W dniach 30.01-01.02.2015 r. w Domu Rekolekcyjnym w Ciężkowicach odbyła się III sesja Szkoły Animatora pod hasłem: „Duch Święty". Przyszli animatorzy wraz z diakonią posługującą przyjechali na swoją formację, by spędzić ten czas we wspólnocie, na modlitwie i nauce charyzmatu Światło-Życie. Wiedzieliśmy, że III drogowskaz ku dojrzałości chrześcijańskiej będzie wymagał od nas pełnego otwarcia się na wszystkie treści, a przy współpracy z Duchem Świętym czas ten przyniesie za sobą wiele łask.
Nasze spotkanie rozpoczęliśmy w piątek zawiązaniem wspólnoty – chcieliśmy poprzez podjęcie pracy w grupie zobaczyć więcej i szerzej. Po co? By uświadomić sobie jak ja widzę, jak spostrzegam świat, który mnie otacza, a później zaprosić drugiego człowieka, by spoglądnął przez moje „okno" i powiedział co widzi on. Jak się okazało ćwiczenie to uświadomiło nam, że niektórzy z nas na pewne rzeczy patrzą podobnie, inni zaś widzą je zupełnie inaczej. Porównaliśmy to ćwiczenie do działania Ducha Świętego w naszym życiu. Czasem bywa, że widzimy, czujemy Jego moc podobnie, czasem jest tak, że różnie Go odbieramy, albo wreszcie zwracamy uwagę na zupełnie inne rzeczy współpracując z Jego łaską. Ważne w tym wszystkim jest, by zdobyć się na odwagę i podjąć się realizowania swojego powołania zgodnie z Jego wolą, by odkrywać talenty, dary, jakimi nas obdarza i by dzielić się nimi z innymi. Trzeba tylko CHCIEĆ i zrobić ten pierwszy KROK – otworzyć się na Ducha Świętego. On sam będzie w nas działał.
To zadanie zmobilizowało nas do drugiej części naszego spotkania – podzieleniem się z grupą swoimi talentami – każdy obiecał sobie, że przez całą sesję będzie nimi służył dla dobra i zbudowania całej wspólnoty.
To co odkryliśmy już w piątkowy wieczór i to co było przed nami oddaliśmy Panu Jezusowi podczas Eucharystii. Uczestnicząc w niej z całym swoim zaangażowaniem rozważaliśmy treść kroku starając uświadomić sobie obecność Ducha Świętego oraz rolę, jaką odgrywa On w naszym życiu. Podczas homilii ks. Marcin Krępa, który skierował do nas słowo podkreślił, że na Trójcę Świętą koniecznie trzeba patrzeć w jedności Trzech Osób - na Ojca, który objawia się i udziela nam przez Syna, czyli Słowo, które przyjmujemy w Duchu Świętym i dzięki Duchowi Świętemu. Również dzięki wielu przykładom, jeszcze mocniej dotarła do nas prawda, że Pismo Święte wskazuje nam jak nasze życie uczynić drogą w Duchu Świętym do Ojca przez Syna, zaś liturgia uzdalnia nas do wierności w tej drodze i włącza nas w świętość i komunię z Bogiem.
Sobota już od samego rana rozpoczęła się bardzo intensywnie. Zaraz po śniadaniu zebraliśmy się na auli, aby wysłuchać konferencji animatorki Marty - dotyczącej tematu: „Pierwsze oazy" i wspólnie odpowiedzieć sobie na pytania:
Choć treści było sporo, to fenomen ks. Blachnickiego i jego poszukiwań, by prawdy wiary były przystępne dla dzieci i młodzieży tak nas pochłonął, że nie zauważyliśmy kiedy nadszedł czas na spotkanie w grupie, podczas którego mieliśmy skupić się na rozważaniu i pogłębieniu treści kroku: „Duch Święty". Tak więc, na samym początku porównaliśmy nasze pojęcie o Duchu Świętym, naszą świadomość o Nim, z tym, co objawia o Nim Chrystus i Pismo Święte, by później streścić działanie Ducha Świętego w nas (Miłość – agape, jedność, życie, wiara, wspólnota – communio). Zwróciliśmy też uwagę na to, jakich obrazów używa Pismo Święte mówiąc o działaniu Ducha Świętego w nas (namaszczenie, wylanie, tryskanie źródła wody żywej, zstąpienie, napełnienie). Analiza tych tekstów pomogła nam zrozumieć, że nowe życie w Duchu jest owocem śmierci zbawczej Chrystusa, że przez wiarę uzyskujemy przystęp do tej łaski (nowe życie w Duchu) i że właśnie to nowe życie prowadzi do zmiany hierarchii wartości w życiu i do coraz pełniejszego życia dla Chrystusa i z Chrystusem dla Ojca. Na koniec zadaliśmy sobie pytanie: Czy nasze życie jest życiem w Duchu? Czy jest to życie pełne, dynamiczne, przesiąknięte radością i zapałem? I co możemy zrobić, aby otrzymać to życie albo je pomnożyć, ożywić i rozwinąć?
Troskę o zrealizowaniu w naszym życiu treści ze spotkania powierzyliśmy Chrystusowi w Eucharystii – centralnym punkcie naszego dnia. Tym razem rozważaliśmy działanie Ducha Świętego w nas. Koncentrowaliśmy się wokół tajemnicy Ducha Świętego, który przychodzi do nas, do naszego wnętrza i wyzwala w nim chęć do bycia dobrym, wyzwala procesy, które ożywiają nas, często uzdrawiają duszę, która jest poraniona grzechem. Musimy tylko tego pragnąć i o to się starać. To, co stało się dla nas ważne to fakt, że Duch Święty jest w nas, możemy się do Niego modlić, wzywać Go, a On nigdy nie odmówi nam łaski – da nam moc, aby świadczyć o Chrystusie w życiu codziennym, by tam gdzie jesteśmy na co dzień stawać się widzialnym znakiem Jego obecności poprzez czyny, słowa, nasze zachowanie. Staliśmy się również bardziej świadomi tego, że Duch Święty uzdalnia, jakby aktywizuje nasze wnętrze, do tego aby weszło w relację ja-ty do Chrystusa, a przez Chrystusa do Ojca, dlatego możemy powtórzyć za św. Pawłem: „Nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: Panem jest Jezus" (1 Kor 12,3). Ten sposób działania Ducha Świętego wyraża właśnie pojęcie napełnienia Duchem Świętym, wylania Ducha Świętego oraz obraz wody żywej tryskającej w nas.
Po obiedzie, na czasie wolnym postanowiliśmy stawić czoło zimie:) Udaliśmy się więc na spacer, aby trochę odpocząć, zrelaksować się i pobyć ze sobą „na wesoło":) Przy niezapomnianych zimowych widokach i trochę niższej temperaturze niż do tej pory, czas wolny wypełniliśmy śmiechem i dzieleniem się naszą codziennością. To pozwoliło nam także zregenerować siły na dalsza pracę, a także z chęcią i nowym zapałem wrócić do dalszej pracy formacyjnej.
Popołudniowe zajęcia wypełniły nam trzy panele.
Pierwszy z nich poprowadziła an. Marta Wideł kończąc z nami przedpołudniowy temat początków oaz, ich kształtowania się oraz próby zdefiniowania ówczesnych treści rekolekcyjnych. Drugi był już czasem poświęconym tematowi Ducha Świętego i początkom odnowy w Duchu Świętym, które jak się okazało miały miejsce w naszym Ruchu Światło-Życie. Tę część poprowadził z nami nasz Moderator ks. Paweł Płatek. Skupił naszą uwagę na książce państwa Nowickich „Upili się młodym winem", przybliżył nam wiele nieznanych dotąd wydarzeń z lat 70-tych: m.in. to, w jaki sposób powstawały pierwsze grupy modlitewne, jaką rolę w tych wydarzeniach odegrał założyciel Ruchu Światło-Życie ks. Franciszek Blachnicki, następnie dotknął tematu darów i charyzmatów, pokazał na konkretnych przykładach, jak współpracując z Duchem Świętym możemy wymodlić potrzebne nam łaski i jak ważna jest nasza modlitwa do Ducha Świętego. Na koniec zaś wspólnie obejrzeliśmy zwiastun filmu „Murzasichle" i wypowiedź naszego Moderatora Generalnego ks. Biskupa Adama Wodarczyka dotyczącą wydarzeń z tamtego okresu. W naszym rozumieniu, poznawaniu tego aspektu Ruchu jest to niezwykłe doświadczenie, które z pewnością będzie nas również kształtować.
Trzeci panel dotyczył już części stałej na naszych sesjach - metod aktywizujących, które tym razem poprowadziła z nami an. Karolina Rup. Podczas tej części spotkania skupiliśmy się na czterech metodach, które mogą pomóc nam w ubogaceniu spotkania w małej grupie. Po bardzo szczegółowym omówienie zasad pracy konkretną metodą an. Karolina wyznaczyła nam zadanie domowe – będziemy przygotowywać własny konspekt metodą, która sami wybierzemy – to pierwsze takie „małe wyzwanie" – liczymy, że sprostamy wymaganiom;)
Czas pogodnego wieczoru, który przygotowała dla nas an. Ania Wojtas był bardzo zróżnicowany, można powiedzieć „kolorowy" i z pewnością pozwolił nam wypocząć. Dlaczego? Bo pośród „ostatkowych pląsów" znalazł się czas na wspólny śpiew, barwne przebrania i słodkości, które an. Ania wspaniale wplotła w zabawy – jak zajrzycie do galerii sami się przekonacie, jak wspaniale można przeżyć ze sobą czas! I choć było głośno i było radośnie i naprawdę „się działo";) to nie zapomnieliśmy o wieczornym spotkaniu z Panem Jezusem. Podczas czuwania, które przygotowała dla nas i przeprowadziła z diakonią an. Ania Turek uwielbialiśmy Pana obecnego wśród nas w Najświętszym Sakramencie. Uwielbialiśmy Go w darze Ducha Świętego, którego posyła swoim uczniom w każdej epoce dziejów i w każdym miejscu świata. Prosiliśmy Pana, aby pomógł nam jeszcze pełniej otworzyć nasze serca na dary Ducha Świętego, którego nam daje. Nasza modlitwa wyrażała się w wypowiadanych modlitwach, w ciszy, w śpiewie... A Słowa Jezusa: "Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, żeby on już zapłonął" (Łk 12,49) przyjęliśmy jako osobiste wezwanie, aby ogień Ducha Świętego, zapłonął w naszych sercach i w sercach wszystkich, do których nas Bóg pośle....
Niedziela była dla nas czasem dopełnienia tematu, który towarzyszył nam całą sesję. Na porannym spotkaniu podsumowaliśmy omawiany temat Ducha Świętego, jeszcze raz zmierzyliśmy się z poznaną historią początków oazy, dotknęliśmy tematu „Charyzmat oazy", który został wprowadzony w ramach wcześniejszych tematów i który ściśle powiązany jest z ideałem nowego człowieka – on bezpośrednio towarzyszy nam na każdej sesji – zarówno w programie formacyjnym, jak i podczas dyskusji na tematy życiowe, o które pytamy, lub które podejmujemy w konkretnych, przywoływanych sytuacjach.
I gdy tylko nasze podsumowanie dobiegło końca udaliśmy się na Mszę Świętą, która dopełniła całości i zakończyła nasza sesję. Tam też podczas kazania usłyszeliśmy o charyzmatach Ducha Świętego, które zawsze są dane dla wspólnoty, a nie dla indywidualnego człowieka, i że autentyczny charyzmat służy głoszeniu Ewangelii Chrystusa i Jego zbawieniu. Zdaliśmy sobie więc sprawę, że dary, które otrzymujemy od Boga nie możemy traktować tak, jakby były zarezerwowane jedynie dla nas, ale że otrzymujemy je, aby się nimi dzielić, aby budować wspólnotę Kościoła. I choć ich używanie będzie wymagało dużego wysiłku, to Bóg nam będzie błogosławił, jeśli będziemy wytrwali i nie zniechęcimy się nawet wtedy, gdy pojawią się trudności. Przecież Bóg nam dał obietnicę: „Dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, odbiorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała. Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali" (Ez 36,26-27).
Czas III sesja Szkoły Animatora jeszcze mocniej utrwalił w nas przekonanie, że aby otrzymać życie w Duchu trzeba tego pragnąć i wierzyć. Z tym pragnieniem i wiarą musimy ciągle przychodzić do Chrystusa. Dla nas bowiem, żyć w Duchu znaczy w Duchu miłować Chrystusa i Go naśladować.
Za wszystko co przeżyliśmy, za łaski, które otrzymaliśmy, za dar modlitwy i wspólnoty: Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu!
An. Marta Wideł
Diecezjalna Diakonia Formacji Diakonii
Fot. Karolina Rup & Marta Wideł