Tegoroczna V sesja Szkoły Animatora zbiegła się z ważnymi wydarzeniami dla całego Ruchu Światło-Życie – z Centralną Oazą Matką. Duch Święty prowadził nas od początku naszej drogi i wielkim znakiem było dla nas przeżywanie 5 Filaru Wiary w ramach formacji SA „Słowo Boże" i to w tak szczególnym miejscu, jakim jest Krościenko i w tak dużej wspólnocie, jaką stanowiliśmy wraz z uczestnikami COM.
Zapraszamy byście przeżyli ten czas razem z nami – poprzez ten tekst. Mamy nadzieję, że choć trochę będziemy w stanie przybliżyć Wam naszą radość, wzruszenie i przeżycia związane z tym weekendem :)
Zacznijmy od samego początku!
Piątek - DZIEŃ SZKOŁY ANIMATORA
Całej naszej sesji towarzyszyły słowa z Ps 56: „W Bogu uwielbiam Jego słowo, wielbię słowo Pana". I to Słowo Boże, a także te ludzkie – pozdrowienia, życzenia dobrej sesji, obietnice wsparcia modlitewnego i inne towarzyszyły naszemu wyjazdowi.
A wszystko zaczęło się w piątek o 17.00, gdy z umówionego miejsca wyruszyliśmy autokarem do naszego Domu w Szczawnicy. Wielką radością dla nas, był fakt, że w naszej sesji i COM uczestniczyli wraz z nami bracia klerycy, którzy są związani z oazą lub chcieli ją bardziej poznać. I w takim niezwykłym składzie: nas – przyszłych animatorów, naszej diakonii posługującej i kleryków rozpoczęliśmy Bożą przygodę. Na początek była wspaniała, radosna podróż. Później pyszna kolacja i poszukiwanie drogi do pokoju połączone z odkrywanie zakątków Domu – musicie wiedzieć, że większość z nas pierwszy raz była gościem naszego szczawnickiego Domu. Przyznajemy – sprawiło nam to dużo frajdy ;)
Nasze przeżywanie COM-u i Szkoły Animatora rozpoczęliśmy na dobre zawiązaniem wspólnoty połączonym z modlitwą i wprowadzeniem Moderatora Diecezjalnego Ks. Pawła Płatka. Ksiądz Paweł opowiedział nam o Domu, wyjaśnił temat kolejnego kroku w naszej formacji animatorskiej i przypomniał znaczenie Słowa Bożego w życiu każdego człowieka. Na koniec oddał nas w ręce an. Marty Wideł, która odpowiada w nasze diecezji za DFD, i która w krótkiej konferencji wprowadziła nas w ideę Centralnej Oazy Matki, każdego z dni przeżywanych na COM-ie, znaków, symboli, jakie temu wydarzeniu towarzyszą, czy znaczeniu poszczególnych momentów, w jakich mieliśmy wziąć udział. I tak – pełni ciekawości, z myślami, które „biegały" po datach i wydarzeniach oazowych związanych z Centralna Oazą Matką Przeszliśmy na spotkania w grupach. Tym razem było wyjątkowo – nasi Animatorzy oddali posługę braciom klerykom – i to właśnie oni poprowadzili nas przez temat Kościoła – wspólnoty. Było to bardzo wymowne doświadczenie – Ci, którzy wybrali życie dla Kościoła, oddali całych siebie Panu Bogu, pokazywali nam Jego działanie w swoim życiu i życiu innych oraz uczyli nas być częścią wspólnoty Kościoła.
Sobota – DZIEŃ DIAKONII
Sobotę rozpoczęliśmy wspólną modlitwą Jutrzni. Zaraz po śniadaniu spotkaliśmy się na konferencji, którą poprowadził dla nas Odpowiedzialny za Diakonię Modlitwy Piotr Milówka. Przyjechał do nas specjalnie, by przybliżyć nam temat Słowa Bożego w życiu człowieka i oazowego Namiotu Spotkania. Dzięki poznanym nowym treściom, ciekawej prezentacji, a przed wszystkim świadectwu Piotra każdy z nas w ważny dla siebie sposób jeszcze bardziej zrozumiał tak ważny w życiu każdego oazowicza punkt, jakim jest rozważanie Słowa Bożego. To, co do tej pory staraliśmy się wdrażać w życie jako jeden z drogowskazów ku dojrzałości chrześcijańskiej stało się dla nas osobistym doświadczeniem i częścią naszej formacji duchowej.
Bezpośrednio po spotkaniu z Diakonią Modlitwy przyszedł czas na pracę w grupach. I tym razem spotkania poprowadzili dla nas bracia klerycy. Tym razem jednak wspólnie rozważaliśmy temat Słowa Bożego. Staraliśmy się ukazać miejsce słowa Bożego w życiu Nowego Człowieka, a pracę formacyjną piątego kroku ku dojrzałości chrześcijańskiej, nawiązującą do jego treści zrozumieć, a później wypracować właściwą postawę wobec słowa Bożego. Ta postawa jest dla nas fundamentem nowego życia i główną regułą praktyczną postępowania Nowego Człowieka. Nowy Człowiek bowiem to ten, kto żyje słowem Bożym jak codziennym pokarmem będącym źródłem jego sił żywotnych i wzrostu. Właściwa percepcja słowa Bożego kształtuje Nowego Człowieka. Dlatego jesteśmy głęboko przekonani, że jest rzeczą konieczną, aby w ramach drogi katechumenalnej przez pewien okres skoncentrować się wyłącznie na tajemnicy słowa Bożego, chociaż dobrze wiemy, że wypracowaniu właściwej postawy wobec niego służy cały okres formacji deuterokatechumenalnej. Przy tej okazji uświadomiliśmy sobie również, że w pojęciu karmienia się słowem Bożym zawarta jest ta sama treść, co w oazowym znaku Fos-Dzoe, Światło-Życie. Wyraża on podstawowy postulat metodyczny, czy pedagogiczny Ruchu polegający na stałym wysiłku w kierunku czynienia światła Bożego słowa życiem, czyli zasadą działania i postępowania.
Po tak intensywnym czasie i krótkiej przerwie spotkaliśmy się z an. Rysiem Nejmanem, który przybliżył nam metody aktywizujące. I tym razem nie mogło ich zabraknąć – poznanie ich wspaniale ubogaca naszą pracę animatorską i uczy nas praktycznego, a także dokładnego przygotowania konspektu do spotkań w grupie. Ta część formacyjna jest dla nas bardzo ważna. Lubimy wspólne podsumowania, które pozwalają nam podzielić się między sobą pracą i porozmawiać o omówionych metodach.
W ten sposób dobiegła końca pierwsza część naszej sesji. Następna wpisywał się już w wydarzenia Centralnej Oazy Matki. Po obiedzie i odpoczynku pojechaliśmy do Krościenka, by przeżywać Wigilię Niedzieli Pięćdziesiątnicy, którą w Dolnym Kościele rozpoczęła uroczysta Eucharystia, a której przewodniczył Moderator Diakonii Wyzwolenia i Unii Kapłanów Sługi Ksiądz Wojciech Ignasiak. W płomiennym słowie skierowanym do nas, Ks. Wojciech szczególną uwagę zwrócił na zrozumienie i przyjęcie charyzmatu Światło-Życie z każdym jego punktem, wypracowaną metodą i etapami formacji. Podkreślił fakt, że gdy szukamy swojego powołania, miejsca w życiu i w Kościele, nie odnajdziemy go inaczej, niż poprzez dawanie siebie bezinteresownie. Zaznaczył także, że Duch Święty nie został nam dany po to, żeby było nam wygodnie, tylko po to, żebyśmy mogli służyć – z radością, z zaangażowaniem, odnajdując w tym szczęście i widząc szczęście innych. Poprosił nas również, abyśmy byli otwarci na działanie Ducha Świętego i w Jego mocy wstawali ze swoich grobów, jak kości u proroka Ezechiela, które, choć obrosły skórą i mięśniami, bez Ducha nic nie mogły. Mówił do nas, że warto odnaleźć w swoim życiu te „groby", które blokują nam zaakceptowanie siebie i możliwość wyjścia do drugiego człowieka i wpuścić tam tchnienie Ducha , by ożyło to, co martw, by zaczęło prawdziwie żyć.
Tego dnia uczestniczyliśmy również w Nieszporach z błogosławieństwem włączającym do Stowarzyszenia Diakonia Ruchu Światło-Życie. Było to dla nas bardzo ważne doświadczenie – modliliśmy się za osoby, które pragnęły swoimi słowami i postawą wyrazić gotowość, zaangażowanie i potrzebę służby w Ruchu Światło-Życie i poprzez ten Ruch. Doświadczenie to wzbudziło w nas refleksję: przed nami długa droga, ale każdy z nas pragnie formować się w oazie i kiedyś tak, jak inni wypowiedzieć słowa: „Pragnę służyć"!
Po zmierzchu przyszedł czas na Wielką Wigilię modlitewną przed zesłaniem Ducha Świętego. Wszyscy razem, cały Ruch – kapłani i świeccy, kobiety i mężczyźni, animatorzy i członkowie Stowarzyszenia, młodzież i rodziny, wszyscy, dla których Ruch jest częścią życia, i jego konsekwencją spotkali się w Górnym Kościele, by wzywać darów Ducha Świętego. Czuwanie połączone z modlitwą Liturgią Godzin i wspaniałym wyśpiewaniem Akatystu do Ducha Świętego pozwoliło nam w sposób namacalny doświadczyć wylania Ducha Świętego na wszystkich zebranych i oddać się jego prowadzeniu. To była piękna noc, piękna modlitwa – wszyscy doświadczyliśmy działania Ducha Świętego.
Z radością i - musimy to przyznać - z wielkim wzruszeniem wróciliśmy do naszego szczawnickiego domu, by odpocząć przed następnym dniem: uroczystością Zesłania Ducha Świętego.
NIEDZIELA – DZIEŃ ANIMATORA
Ten wyjątkowy dla nas dzień rozpoczęliśmy wczesnym śniadaniem, aby zaraz po nim udać się po raz kolejny do Dolnego Kościoła w Krościenku, by uczestniczyć w uroczystej Jutrzni z błogosławieniem animatorów. To był trochę nasz dzień – wspólnie modliliśmy się za tych wszystkich młodych ludzi, a także rodziny z DK, którzy powiedzieli Chrystusowi „tak" i są gotowi Mu służyć formując innych w charyzmacie Światło-Życie, a przede wszystkim świadcząc o Chrystusie i Jego Kościele. Byliśmy bardzo przejęci, gdy nowi animatorzy włożyli na pierś krzyż animatorski – widzialny znak przynależności do oazy. Będziemy modlić się za animatorów, jednocześnie polecając Panu Bogu naszą formację. Pamiętajcie i Wy o nas – każda modlitwa jest nam potrzebna. Chcemy kiedyś znaleźć się w gronie tych, którzy staną przed całym Ruchem, by wyrazić gotowość do służby.
Centralną Oazę Matkę, a zarazem naszą Sesję Szkoły Animatora zakończyła Eucharystia sprawowana w oazowym Wieczerniku na Kopiej Górce z rozesłaniem na oazy wakacyjne. Pod koniec Mszy Świętej przedstawiciele poszczególnych diecezji odebrali z rąk Moderatora Generalnego świece Oazy Wielkiej – i w naszej diecezji, tak jak wszędzie, już podczas rozesłania diecezjalnego odpalone zostaną od niej świece poszczególnych oaz mniejszych, które później zapłoną na poszczególnych turnusach rekolekcji i będą nam towarzyszyć później przez cały rok.
Dla nas świeca Oazy Wielkiej ma szczególne znaczenie – jej płomień będzie nam towarzyszył w drugim roku formacji na Szkole Animatora przypominając, w jak wielkim dziele uczestniczymy i dając nam siłę do naszej dalszej, osobistej formacji.
Po obiedzie przyszedł czas pożegnań – choć żal było się rozstawać z Krościenkiem, naszym szczawnickim domem i z sobą nawzajem – trzeba było i nam wracać. Pełni wiary, napełnieni Duchem Świętem pojechaliśmy świadczyć o tych „małych cudach", które dokonały się podczas tegorocznej Centralnej Oazy Matki i V sesji Szkoły Animatora wszystkim, których spotkamy.
Zaświadczyliśmy więc i Wam!
Szkoła Animatora I roku wraz z animatorami : )
Koniecznym dodatkiem do relacji są zdjęcia dostępne TUTAJ :)